Medialna - 2 LO w Elblągu

szaman

Ah, taki ogólnoszkolny.

Czy według was uczniowie pełnoletni powinni się usprawiedliwiac? Tak, nie.
A dlaczego tak a nie inaczej właśnie.

Pewnie wszyscy będą na tak.

lilith18

Uczniowie pełnoletni.
Pełnoletni, ale uczniowie.

Uczeń-licealista ma prawa i obowiązki i do końca "uczniostwa" pozostaje pod nadzorem rodziców/opiekunów. Mówię o powszechnych przypadkach standardowych, nie o szkołach, w których średnia wieku przekracza 20 rż - to inna bajka.

Uczeń pełnoletni nie może też pić % na wycieczce szkolnej.
Bo uczeń.
Mimo wieku.

Tyle starczej teorii, w praktyce świadomość bycia osiemnastolatką i ponad dodaje mi pełnoletnich skrzydełek, nowe perspektywy się tworzą, możliwości stają otworem, smaczek niezależności.
Smaczek, który chętnie przełożyłby się na samousprawiedliwienia.

Buntowniczy smaczek.

Swoją drogą...!
To absurdalne, że Jan Kowalski jako człowiek ma dane prawa, a jako uczeń - po prostu ich nie ma.
Może bezkarnie i bezczelnie wypić wódkę za bramą szkoły.
I wyszczerzyć się na regulamin.

Kowal

no po dzisiejszym dniu wiemy..ze na najblizszej godz.wychowawczej bedziemy musiali zlozyc podpis pod deklaracja...8 dni na uspr...i inne bajery..jako jedyna klasa w szkole... jestesy poddawani jakimś nadzwyczajnym środką..wogole mi sie to nie podoba..powiem wiecej nie podoba mi sie BARDZO !!

A to na 2 miesiace przed ukonczeniem szkoły, wiec po co to wszystko ??

Ave!

stefek

ja oczywiscie jestem na tak

guzik mnie obchodza jakies prawa

wchodzac w osiemnasty rok zycia chyba nabieram nowe prawda??

tak jak mozliwosc glosowania etc.

a poza tym to zdenerwowalo mnie ze nasi kochani rodzice zdecydowali o nas, bez nas na klasowym zebraniu

nie ukrywam ze moja osiemnastoletnia duma zostala w tym momencie zdeptana

dzieki dzieki

lilith18

Trzeba rozróżnić dwa pytania.

1. Czy uczeń pełnoleteni powinien się sam usprawidliwiać?
2. Czy uczeń medialny z elbląskiej dwójki powinien się sam usprawiedliwiać?

Wstyd mi, że jestem częścią klasy, która po raz kolejny udowodniła swoją wybitność i odrębność, kolejny raz- in minus. Embarassed

szaman

Ja jestem raczej na nie. Bo to jest troche bezsensu, i nie czuje się przez to zdeptanym osiemnastolatkiem. Po prostu uczeń, który mógłby się sam usprawiedliwiac naduzywałby tego najprościej. O sprawdzian z chemi, hmmm nie pojde, napisze sobie usprawiedliwienie i tyle. To byłaby niezdrowa sytuacja, chora z deczka. Może i by to przeszło, ale takie usprawiedliwienia musiałby zostac poddane jakiejś weryfikacji, chociaż dla uczniów obiektywna by ona i tak nie była, więc lipa.

Ogólnie rzecz biorąc ta sytuacja jest trudna i każde wyjście nie jest pewnie dobrym wyjściem, ale są wyjścia bardziej sensowne i mniej. [/img]

lilith18

Uwaga.
Będzie perwersyjnie i pewnie niezrozumiale.
Jeszcze jedno.
To fajny łącznik.

Ostatnie chwile podległości, symbol...dzieciństwa?
Wieku młodego, ale nie w pełni samodzielnego.

Sentymentalnie się robi, gdy pomyślę, że to ostatnie chwile, gdy nauczyciel zwraca się mnie imieniem, a nie formalną panią z nazwiskiem.
Gdy mam plecy w postaci rodziców.
Wsparcie, negocjatorów w sytuacjach spornych.
A potem - orka na własny rachunek...

Ale do tego trzeba mieć czyste sumienie.
Albo sentymenty, albo tuszowanie wagarów nadprogramowych.

Soldier187

Uczeń - uczniem.. W szkołach średnich na świecie to standard że nieobecność usprawiedliwają rodzice... Nie wiem czy to dobry argument... Chociaż to też mnie często wkurza.. że sam nie moge się wytłumaczyć przed mr. Gordonem :> Upierdliwym australijczykiem, ktory odpowiada w mojej szkole za WSZYTSKIE usprawiedliwienia/nieobecnosci/zwolnienia oraz pare innych rzeczy.. Trzeba się przyzwyczaić.. a pozatym Smile

Zostało wam tylko dwa miesiące wiec czy naprawdę jest się czym przejmować?